Dawno już nie robiłam zwykłego ciasta, ostatnio moją kuchnią władały raw desery. Jednak pogoda w miniony weekend sprawiła, że zamarzyło mi się ciasto, najlepiej mocno cynamonowa, gorąca szarlotka. Spoglądający na mnie z podłogi wór marchewki przesądził jednak ciasto marchewkowo-czekoladowe. Z cynamonem, a co!

SKŁADNIKI:
tabliczka gorzkiej czekolady
2 szklanki startej marchwi
szklanka mleka roślinnego
(lub mniej jeśli wasza marchewka jest soczysta)
0,5 szklanki rodzynek
0,5 szklanki migdałów (+ kilka do przybrania)
0,5 szklanki suchej kaszy jaglanej
0,5 szklanki mąki kokosowej (lub zmielonych wiórków)
0,5 szklanki mąki pszennej graham
0,5 szklanki mąki pszennej białej
5 łyżek olejku kokosowego
5 łyżeczek karobu (lub kakao)
3 łyżki syropu z agawy
3 łyżki siemienia lnianego
łyżeczka sody
łyżeczka proszku do pieczenia 
(najlepiej na bazie kamienia winnego)
łyżeczka cynamonu mielonego
dojrzały banan
Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej, marchewkę obieramy i trzemy na drobnych oczkach tarki, banana rozgniatamy widelcem, kaszę jaglaną i siemię lniane mielimy w młynku do kawy. Do czekolady dodajemy marchew i mleko, dokładnie mieszamy. Następnie dodajemy resztę składników. Ciasto (powinno być dość gęste) wykładamy do formy, ozdabiamy migdałami i pieczemy 30 minut w temperaturze 180 stopni Celsjusza.

2 komentarze

  1. o! składniki idealne – a jak smakowo? w pełni usatysfakcjonowana? 🙂

    • Zielona wśród ludzi Reply

      Usatysfakcjonowana, chociaż muszę przyznać, że ciasto znacznie lepiej smakowało dzień po pieczeniu. No i warto zaznaczyć, że jest mało słodkie (ja tak lubię), ale jeśli ktoś woli słodkie ciasta, musi dosłodzić według uznania (na przykład dodając kilka zmiksowanych z mlekiem daktyli).

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.