Peeling kawowy to chyba najpopularniejszy domowy kosmetyk, wydawałoby się, że każdy już o nim słyszał i wie jak go stosować. Wciąż jednak wśród uczestniczek moich warsztatów zdarzają się osoby, które nie mają o nim zielonego pojęcia. Dlatego postanowiłam jeszcze raz napisać na blogu o tym peelingu, tym razem zdradzę Wam mój ulubiony sposób na jego wykonanie (i sprzątanie po nim również).







SKŁADNIKI:
7 czubatych łyżeczek mielonej kawy
5 łyżeczki wybranego oleju
łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki mielonych goździków
1/4 łyżeczki guarany (można pominąć)

Kawę zalewamy wrzątkiem odrobinę ponad poziom fusów (dzięki temu z kawy uwolni się kofeina i peeling będzie miał działanie antycellulitowe). Czekamy chwilę, aż przestygnie, następnie dodajemy pozostałe składniki i dokładnie mieszamy.

JAK WYKONAĆ PEELING?
Peeling kawowy wykonuję zazwyczaj rano po krótkim prysznicu. Na wilgotną skórę nakładam kosmetyk i masuję całe ciało przez kilka minut. Kawowe fusy spłukuję chłodną wodą (dodatkowa praca nad jędrnością skóry:D), ale nie myję ciała już żadnym żelem czy mydłem. Dzięki zawartości oleju peeling działa na naszą skórę również odżywczo. Po kąpieli nie potrzebujemy już żadnego balsamu, a skóra pięknie pachnie kawą i cynamonem przez cały dzień. 
P. S. Kawa+olej to bardzo brudzące połączenie. Łazienka po takim zabiegu wygląda raczej mało reprezentacyjnie. Jeżeli wasz brodzik lub wanna ma tendencję do łapania żółtego zabarwienia po takich zabiegach, to gorąco polecam wodę w kwaskiem cytrynowym do sprzątania. Najlepiej rozpuścić kwasek w wodzie, przelać mieszankę do butelki ze spryskiwaczem, spryskać zabrudzone miejsca i zostawić na kilka minut. Po chwili wystarczy delikatnie przetrzeć szmatką lub gąbką i spłukać.

Podziel się

7 komentarzy

  1. Bardzo oryginalny przepis. Jak dotąd jeszcze nie miałam styczności z peelingami kawowymi, a powinnam spróbować, choćby w tej najprostszej wersji 😉

    • Zielona wśród ludzi Reply

      Kawowe są najlepsze, polecam spróbować:)

    • Zielona wśród ludzi Reply

      Zgadzam się:) Brudzi łazienkę jak cholera, ale mimo to ciągle do niego wracam:)

  2. Naturally in love Reply

    Od kiedy odkryłam peeling kawowy, nie używam już innych. Do kawy dodaję tylko olej i cynamon. Muszę też wypróbować z goździkami i guaraną. 🙂

    • Zielona wśród ludzi Reply

      Tylko pamiętaj, że jak z guaraną to tylko rano, bo nie zaśniesz:)

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.