Wczoraj w ferworze świątecznych przygotowań zapomniałam o życzeniach dla Was:( Święta na szczęście jeszcze trwają dziś już na spokojnie można cieszyć się ich urokiem. I tego właśnie Wam życzę, jak najwięcej radości w tym czasie, miłych chwil spędzonych w gronie rodziny, trochę też spokoju i zwolnionego tempa. A w Nowym Roku samych sukcesów i spełnionych marzeń, zrealizowanych planów i satysfakcji z poczynionych wysiłków.
Mam nadzieję, że w Nowym Roku będziemy się tu spotykać trochę częściej niż ostatnio i w jeszcze szerszym gronie.
Przy okazji chciałam opowiedzieć Wam o dwóch świątecznych zwyczajach, które stosunkowo niedawno narodziły się w mojej rodzinie. Kilka dni temu rozmawiałam ze współpracownikami o tym, jak spędza się święta w różnych częściach kraju i doszliśmy do wniosku, że u każdego wygląda to trochę inaczej. Każda rodzina tworzy swój własny mix tradycji wyniesionych z domów i tych stworzonych na własne potrzeby. I to jest w świętach własnie najfajniejsze, każdy ma na nie swój ulubiony sposób. Do naszych świątecznych tradycji kilka lat temu dołączyły dwie rzeczy.
1. Rodzinne zdjęcie w roli elektronicznej kartki z życzeniami.
Ten zwyczaj zapoczątkował mój tata, który co roku przed wigilijną kolacją ustawia nas pod choinką i robi rodzinne zdjęcie, które po posiłki wysyła mailem do rodzinny i znajomych. Oprócz tego, że ma gotową świąteczną kartkę, dokumentuje to, jak zmienia się rodzina. Powstaje miła pamiątka też dla nas.

2. Bombki odmierzające czas
Kiedy urodził się mój pierwszy siostrzeniec, postanowiłam, że do każdego świątecznego prezentu będę dorzucała mu choinkową bombkę, odliczającą kolejne jego Gwiazdki. Ponieważ w domu moich rodziców na święta spotykają się dwa koty i dwójka małych dzieci, szklane ozdoby nie wchodzą w grę, od lat zresztą wieszamy na choince, ciastka, cukierki, słomkowe gwiazdki oraz inne ozdoby papieru i drewna. Co roku szukam więc ciekawych, najchętniej ręcznie robionych ozdób w tym klimacie. Kiedy urodził się mój drugi siostrzeniec, również dołączył do tego zwyczaju, w tym roku na choince zawisło już siedem podobnie podpisanych ozdób. Mam nadzieję, że kiedy dzieciaki dorosną, będzie to dla niech fajna pamiątka.

A jakie ciekawe zwyczaje panują w Waszych rodzinach?

Podziel się

6 komentarzy

  1. bumi bubi Reply

    fantastyczna jest tradycja zdjęć. Szkoda, ze tak późno się dowiedziałam o czymś takim, ale mam nadzieję, że następny rok zdjęcie będzie.

  2. Klaudia Cebula Reply

    obie tradycje fajne 🙂
    pierwszą niemal zawsze praktykujemy, ale w tym roku było inaczej, bo nie zdążyliśmy się odświętnie uszykować i co prawda ubrania przywdzialiśmy, makijaż szybki był, o tyle fryzury zupelnie niewyjściowe 😀
    Mój kolega z pracy odkąd urodziła mu się córka kupuje wina z danego rocznika. Mówi, że w 18stkę z córką wypiją wszystkie 😀

    • Zielona wśród ludzi Reply

      U nas też zawsze krucho z czasem na strojenie:) Pomysł z winem też super:)

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.