Dziś mam dla Was koleją propozycję na niedzielny obiad. Tym razem proponuję zupę botwinkową z fetą i ziemniakami. Przepis autorstwa Asi z Kwestii Smaku powalił mnie na kolana. Mogłabym jeść to danie na okrągło. Jest to typowo wiosenna zupa, ale i zimą możliwa do zrobienia. Zamiast botwinki można do zupy dodać ugotowane i starte buraki. Stare ziemniaki zamiast młodych też się nadadzą. Zamiast śmietany można użyć jogurtu naturalnego. No i oczywiście feta! Nie rezygnujcie z niej, bo wnosi do tej zupy bardzo wiele dobrego.

Cześć, jestem Monika!
Jestem miłośniczką wszystkiego co zielone i naturalne. Zwolenniczką ekologii tej dużej, globalnej i tej małej, codziennej. Roślinożerką z prawie 20-letnim stażem. Na co dzień zajmuje się moderowaniem procesów design thinking, UX designem i strategią marketingową, a po godzinach:
- piszę bloga o ekologii, kosmetykach naturalnych, kuchni roślinnej, książkach przyrodniczych i mikrowyprawach,
- prowadzę warsztaty tworzenia kosmetyków naturalnych dla firm i osób indywidualnych:
- prowadzę szkolenia kreatywne inspirowane naturą (eco design, eco marketing, kreatywność z natury, digital wellbeeing) dla firm,
- co miesiąc wysyłam ZIELONE SPOJRZENIE, mój inspirowany naturą newsletter:
- w weekendy jeżdżę na mikrowyprawy i pokazuję je na Instagramie
Kontakt: hello@zielonawsrodludzi.pl

Polecany post
Eco design czy greenwashing? Jak rozpoznać prawdziwie ekologiczny produkt?
Moda na dodawanie przedrostka eco czy bio przed nazwą produktu już od kilku lat zatacza coraz szersze kręgi. Z jednej strony cieszy mnie cor...


Etykiety
Kuchnia
(244)
Kosmetyki
(163)
Żywność
(106)
lifestyle
(92)
WW
(90)
Ekologiczny dom
(86)
podróże
(52)
Wydarzenia
(49)
Czy wiesz że
(48)
książki
(48)
Zdrowie
(47)
Mój pierwszy raz
(45)
zrób sobie
(40)
recenzje
(35)
ekologia miasta
(23)
Eco design
(15)
film
(15)
z sieci
(15)
ekologicznie=ekonomicznie
(12)
eko marketing
(11)
coś za coś
(8)
EKOLOGIA
(7)
Podstawy tworzenia kosmetyków
(5)
eksperyment
(3)

w sobotę robiła botwinkową też z ziemniakami, ale ta feta brzmi zachęcająco, następnym razem wypróbuję koniecznie! a botwinkę mam w słoikach wprost z wiosennej działki - mama w ten sposób ją przetwarza, stąd botwinka jest u mnie dostępna zawsze świeża także zimą :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń