Ostatnio było trochę wiosny w zupie, dziś będzie lato. Zupa owocowa kojarzy mi się właśnie z tą porą roku, kiedy truskawki, wiśnie i jagody mrugają do nas ze straganów. W upalne słoneczne dni nie mamy ochoty na ciężkie dania, więc zupa z truskawkami sprawdza się wtedy doskonale. Ale dlaczego by nie zaznać trochę lata w środku zimy, właśnie przy pomocy takiej zupy? Całe szczęście, że mamy mrożone owoce i możemy sobie na takie szaleństwo pozwolić.
Składniki:
0,5 kg truskawek (mrożonych lub świeżych)
jabłko
cynamon
woda po gotowaniu gruszek lub czysta
makaron
ewentualnie: resztki kompotów lub dżemów zalegające w lodówce,
wiśnie, jagody, maliny, śliwki, gruszki lub inne ulubione owoce
cukier
Makaron gotujemy w nieosolonej wodzie. Jabłko obieramy i kroimy w kostkę, truskawki myjemy, pozbawiamy szypułek i wrzucamy do garnka. Zupę można ugotować na wodzie np. po przygotowaniu tego deseru lub dodać czystą wodę. Zupę przyprawiamy dużą ilością cynamonu i odrobiną wanilii. Danie gotujemy ok. 10 minut, aż owoce zmiękną. Jeśli mamy w lodówce resztki dżemów lub kompotów, śmiało możemy dodać je do zupy. Jeśli dodajemy inne owoce niż jabłka i truskawki ( np. wiśnie, które są kwaśne), zupę należy delikatnie dosłodzić.
SMACZNEGO!
Przesyłam Wam jeszcze trochę lata w wykonaniu Bah Samby i Cypress Hill.
Oj już dawno nie jadłem zupy owocowej... Będę musiał spróbować :)
OdpowiedzUsuń