Choć bardzo się przed tym bronię, muszę przyznać, że zbliżają się chłody. Skończył się sezon urlopowy, skończyły się wakacje dla uczniów, dla studentów skończą się lada chwila. To oznacza, że znów wpadamy w wir obowiązków i prawdopodobnie brakuje nam czasu. Co możemy zrobić, żeby ta gonitwa nie odbiła się na naszym śniadaniu? Odpowiedź jest prosta! Szukamy w domu szerokiego słoika (ok. 400ml) i przed wyjściem z domu, w ciągu jednej minuty przygotowujemy ulubioną owsiankę. Jeśli droga do pracy/szkoły zajmuje Wam więcej niż 10 minut, Wasze śniadanie będzie gotowe, zanim tam dotrzecie. A kiedy zaczną się mrozy, słoiczek możecie ubrać w wełnianą skarpetę lub łatwo ogrzać, wkładając ją na chwilę do miseczki z wrzątkiem.
SKŁADNIKI:
filiżanka ulubionego mleka
6 łyżek płatków owsianych
banan (lub inny ulubiony owoc)
garść ulubionych dodatków
(u mnie: migdały, chia seeds, wiórki kokosowe i gorzka czekolada)
Mleko podgrzewamy (w razie ekstremalnego pośpiechu mieszamy pół na pół z wrzątkiem). Do szerokiego słoika wrzucamy owoce (mogą być też mrożone), płatki owsiane (można dodać też gorzką czekoladę lub kakao) i zalewamy całość gorącym mlekiem tak, żeby mleko przykryło wszystkie płatki. Pozostałe w słoiku miejsce uzupełniamy ulubionymi dodatkami (np. orzechami, pestkami, suszonymi owocami). Słoik zakręcamy i wychodzimy z domu. Po dotarciu do szkoły/pracy owsiankę podgrzewamy (jeśli jest taka konieczność), mieszamy i zajadamy ze smakiem.
Owsianka dobra jest na wszystko:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się:)
Usuńcudny pomysł, wypróbuję jak tylko zacznie się robić zimniej : )
OdpowiedzUsuńJa też wypróbuję na pewno! a jeśli zasmakowałaby jeszcze Małej to Cię ozłocę!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby zasmakowało:)
Usuńowsianka to mój poranny must have ale bez mleka bo nie mogę. Możesz zdradzić czym zrobiłaś gifa? Kiedyś szukałam programu do ich robienia ale odpuściłam.
OdpowiedzUsuńJa robię z sojowym mlekiem.
UsuńGify normalnie robię w Photoshopie, a dziś na leniucha skorzystałam ze strony picasion.com
tak to zdecydowanie dobry pomysł na śniadanie, moje codzienność w ciągu roku szkolnego :)
OdpowiedzUsuńJa owsiankę jem przez cały rok na śniadanie :) W róznych formach, czasem zapiekam płatki z mlekiem skondensowanym na kształt batoników musli. Twój pomysł bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
P
Robię tak jutro!!!Dzięki za prosty patent!
OdpowiedzUsuńFajne, ale owsianka jakos mnie zniecheca. Kurde, nawet jak jest smaczna, to wyglada, jakby ktos zwymiotowal na talerz. Malo znam rzeczy tak nieapetycznie wygladajacych (przebijaja to chyba tylko farfocle zostajace na gazie po odcisnieciu mleka owsianego. Farfocle od migdalowego wygladaja lepiej, niz smakuja, ale te od owsianego... zadko widuje cos tak paskudnego w kuchni, odkad gotuje tylko roslinnie xD
OdpowiedzUsuńMi widok nierozgotowanej owsianki nie przeszkadza. Ale musi być koniecznie zrobiona z górskich płatków. Błyskawiczne tworzą papkę nie do przełknięcia:)
Usuńoch! uwielbiam Cię za ten przepis! :)))
OdpowiedzUsuńoch! uwielbiam Cię za ten przepis! :)))
OdpowiedzUsuńJak juz włożymy wszystko to mieszamy czy zostawiamy poprostu?
OdpowiedzUsuńWymiesza się po drodze:)
Usuń