W pierwszej części wpisu rozprawiłam się z tematami włosowymi, dziś przyszła pora na twarz.

4. Demakijaż  (OCM i dwufazowy płyn do demakijażu)

O demakijażu olejami (mam tu na myśli metodę OCM o której wspominała już TUTAJ) w sieci napisano już chyba wszystko, co nie zmienia faktu, że nadal wiele dziewczyn w tę metodę nie wierzy. Bardzo niesłusznie, demakijaż wykonany przy pomocy oleju jest szybki, bezbolesny dla skóry pod oczami i może przyczynić się do poprawy kondycji cery. Polecam go dziewczynom, które używają ciężkich silikonowych podkładów, baz pod makijaż, wodoodpornych tuszów do rzęs i eyelinerów. Pamiętajcie, że tłuszcz rozpuszcza brud i w tym wypadku będzie naprawdę skuteczny. 
Metoda OCM ma też niestety swoje wady, żeby służyła skórze, musimy odpowiednio dobrać olej (jeśli chcecie wiedzieć jak to zrobić zajrzyjcie TU). Jest też duża szansa na to, że skóry tłuste, trądzikowe i ze skłonnością do zapychanie nie polubią się z tym sposobem demakijażu. Tak było u mnie, nie zapominam jednak o tej metodzie. Wiem, że potrzeby skóry z czasem się zmieniają i OCM może mi się kiedyś przydać.

Mimo, że OCM nie sprawdziło się w moim przypadku, nie zrezygnowałam ze stosowania olejów do demakijażu. Opracowałam sobie bardzo prostą recepturę na dwufazowy płyn do demakijażu, który sotosuję w okolicach oczu (resztę twarzy oczyszczam czarnym mydłem savon noir). Ten sam płyn wykonywałyśmy z dziewczynami na warsztatach kosmetyki kuchennej i choć na początku nie bardzo w niego wierzyły, okazał się chyba najlepszym wykonanym tego dnia kosmetykiem:D

DWUFAZOWY PŁYN DO DEMAKIJAŻU
150 ml naparu z jednej łyżki mydlnicy lekarskiej
50 ml oliwy
2 ml gliceryny
Wszystkie składniki mieszamy w buteleczce i gotowe. Płyn należy zużyć w przeciągu dwóch tygodni (lub należy go zakonserwować). Przed użyciem wstrząsnąć.
Do wykonania tego płynu możecie użyć dowolnego naparu ziołowego i dowolnego oleju, który służy waszej skórze. Oliwa i mydlnica to tylko przykłady. Wszystkie składniki potrzebne do wykonania takiego płynu możecie kupić w aptece.

5.Krem do twarzy, krem pod oczy 

Kropla dobrze dobranego oleju może się całkiem dobrze sprawdzić w roli kremu do twarzy lub kremu pod oczy (u mnie występuje w tej drugiej sytuacji). Zadowolone będą szczególnie skóry suche, wrażliwe, źle znoszące niskie temperatury. W przypadku cer normalnych i mieszanych lepiej sprawdzi się olej połączony z żelem hialuronowym lub bezolejowym serum. Cerom tłustym i trądzikowym odradza się stosowania oleju w roli kremu, jednak jeśli ktoś się bardzo uprze to przed zaaplikowaniem oleju polecam lekturę tego postu.
Pamiętajcie jednak, żeby olejów nie stosować na noc. Dlaczego? O tym opowie Wam Zielony Koszyczek.

6.Balsam do ust

Masła roślinne doskonale sprawdzają się w roli balsamów do ust. Można je stosować solo lub wykazać się większą fantazją i zmajstrować sobie chociażby coś na kształt tego czekoladowego balsamu lub tego czekoladowego błyszczyka. Zasada jest prosta, zimą dodajemy więcej olejów płynnych, latem stawiamy na te o stałej konsystencji. Wystarczy mieszankę maseł i olejów roztopić w kąpieli wodnej, dodać pożądane dodatki (pigmenty mineralne dla koloru, kakao dla smaku lub olejki eteryczne dla zapachu), przelać całość do pojemniczka i balsam do ust gotowy.

cdn…

7 komentarzy

  1. Uwielbiam oleje. Stosuje na twarz, ciało, włosy, paznokcie, do demakijażu, kokosowy i olej z pestek malin to moi faworyci. Olej z pestek malin sprawdził się perfekcyjnie jako krem pod oczy, baza pod makijaż mineralny, stosuje z bezolejowym serum domowej roboty. Działa cuda. 😀

    • Zielona wśród ludzi Reply

      Ja też bardzo lubię olej z pestek malin. A kokosowy najchętniej zjadam, choć staram się nie za dużo:)

      Jakiego serum używasz?

  2. Nie wiedziałam, że nie poleca się stosowania olejów na noc. Tylko co w takim razie z demakijażem olejem (ja zwykle stosuję kokosowy)? W końcu po tym pozostaje tłusta warstwa oleju…

    • Zielona wśród ludzi Reply

      Ja zawsze tę warstewkę zmywałam jeszcze mydłem naturalnym lub jakimś kwasowym tonikiem. Chociaż przy OCM rzadko mi się taka wyraźna warstewka zdarzał, przykładałam ciepły ręcznik tyle razy, aż ściągnęłam z twarzy wszystko.

  3. Anonimowy Reply

    Dopiero kiedy dodałam do oliwy olej rycynowy (tłoczony na zimno) ten płyn zaczął zmywać mój tusz do rzęs. Oliwa z myd;licą i gliceryną sobie nir radziły. Jako część wodną teraz stosuję ulubiony hydrolat z rumianku lub zwykłą wodę destylowaną (w tym ostatnim przypadku nie jest to 150 ml a 100). Dobrze też działa na mnie napar z lipy lub bzu czarnego.

  4. Witam- w plynie do demakijażu uzywany jest napar z mydlnicy lekarskiej- czy mozna uzyc naparu z nadziemnych czesci tej rosliny?

    • Zielona wśród ludzi Reply

      Jak najbardziej. Albo innego, na przykład z nagietka czy mięty.

Write A Comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.