Po kilku miesiącach oczekiwania mogę w końcu zajadać się zielonymi grejpfrutami. Od około dwóch tygodni jem przynajmniej jednego dziennie, najczęściej solo lub w zielonym smoothie. Dziś przypomniałam sobie o bardzo prostym deserze, który bez wyrzutów sumienia można zjeść zamiast drugiego śniadania. Jeśli jednak niepokoi was kaloryczność mleka kokosowego, zastąpcie je jogurtem naturalnym (dowolnego pochodzenia) i deser posypcie odrobiną wiórków kokosowych.
SKŁADNIKI:
zielony grejpfrut
mleko kokosowe
kilka migdałów
Grejpfruta obieramy, miąższ oddzielamy od białych błonek. Do owocu dodajemy schłodzone mleko kokosowe i kilka obranych migdałów. Podajmy zaraz po przygotowaniu.
Podobał Ci się ten post? Podziel się:
Ciekawa jestem tego smaku. Przyznam, że tak na "sucho" nie bardzo to widzę ale najwyraźniej muszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować:) Jeśli zamiast mleka kokosowego użyjesz jogurtu, to można trochę dosłodzić.
UsuńA i z czerwonym też jest pyszne:) Nie musi być koniecznie zielony.
prosty i pyszny deser!
OdpowiedzUsuńale połączenie:)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne:)
UsuńMleczko kokosowe z grejpfrutem...? No nie wiem... Brzmi to trochę dziwnie, ale skoro ciasto z buraczków może być smaczne... :)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś nie wierzyłam w to połączenie:)
Usuń